SUROWIEC
-wędzonka najlepiej wędzona na zimno minimum 2 dni np: boczek, pachwina, kiełbasa, karkówka
-swojski smalec ze skwarkami
DODATKOWE PRZYPRAWY I MATERIAŁY POMOCNICZE
-czosnek świeży zgnieciony lub krojony
-papryczka chilli jeśli ktoś lubi lub zwykła papryka
-słoiki
WYKONANIE
Na dno słoika wkładamy pociętą w grubą kostkę wędzonkę u mnie to było około 4 cm. Dodajemy czosnek i paprykę pociętą drobno,ilość według upodobań smakowych. Następnie zalewamy wędzonkę jeszcze ciepłym ale nie gorącym smalczykiem ze skwarkami. Słoiki wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 120 stopni czas 80-90 min. Po tym czasie słoiki wyjmujemy i czekamy do momentu za przestygną. Wkładamy do lodówki i co pewien czas potrząsamy aby smalczyk otoczył dokładnie naszą wędzonkę. Zostawiamy w lodówce na min. 30 dni aby całość słoja przeszła zapachem i smakiem .
PS.Powstały wyrób pozwala cofnąć się w czasie :) kiedy to nasi dziadkowie robili takie wspaniałości
Wspaniała sprawa na zagrychę.
SMACZNEGO
MY TAK ROBIMY PASTERYZUJEMY W GARNKU KILO = 1 GODZ. MÓJ DZIADEK NIE MIAŁ PIEKARNIKA MIESZKAŁ NA WSI
OdpowiedzUsuń