Wyżej zaprezentowaną kiełbaskę zrobiłem z myślą o długim weekendzie majowym, kiełbasa miała być jedna, ale do wszystkiego, czyli na grill, ognisko, bezpośredniego jedzenia, a także surowa do parzenia i na grill. I tak powstała kiełbasa weekendowa.
SUROWIEC I ROZDRABNIANIE
Rozdrabnianie maszynka nr,8
-karkówka 2,5 kg/ szarpak w moim wypadku dwu oczkowy
-boczek 2,5 kg/ 10 mm
-podgardle 1 kg/ 8 mm
PRZYPRAWY I MATERIAŁY POMOCNICZE
-sól warzona 18 g/kg
-pieprz czarny drobno mielony 3 g/kg
-pieprz ziołowy Białowieski 2 g/kg
-czosnek świeży dobrej jakości 6-8 g/kg
-papryka suszona płatek-kolorowa 10 g/kg
-jelita wieprzowe
-woda 12 %
-papryka chilli jalapeno grys czerwone ostra 1 g/kg (dla chętnych)
WYKONANIE
Każdy rodzaj mięsa kroimy w kawałki 3-4 cm, solimy w osobnych pojemnikach na 24 godziny i odstawiamy do lodówki w temp.4-6 st. Po tym czasie rozdrabniamy mięso, mieszamy ze sobą, dodajemy wodę i wszystkie przyprawy. Dokładnie mieszamy, masa mięsna ma być dokładnie wyrobiona. Napełniamy jelita dość ściśle. W zależności do jakiego przeznaczenia grill, ognisko, parzona czy bezpośredniego jedzenia robimy małe kółeczka, krótkie odcinki, długie pętka lub bez dzielenia na jakiekolwiek krótsze odcinki. Osadzanie przez czas wygrzania wędzarni. Kiełbasa na pewno będzie jeszcze zimna i mokra więc przystępujemy do osuszania. Osobiście dla odmiany osuszałem w wysokiej temp. 80-100 stopni przy dużym ruchu powietrza, osuszamy do momentu, aż kiełbasa będzie całkowicie sucha i ciepła w dotyku. Temperatura kiełbasy w środku miała 25-30 stopni jak skończyłem osuszanie. Wędzimy w temp. 55-65 st. do koloru jaki nam odpowiada. Następnie podnosimy temp. do 80-100 stopni i wędzimy razem z podpiekaniem do osiągnięcia temp. w środku kiełbasy 70 stopni. Wyjmujemy kiełbasę z wędzarni aby przestygła, następnie wychładzamy w lodówce.
Ps. Kiełbasa jest bardzo smaczna polecam.